Ben
Obudziłem się o 6:00 równo z budzikiem, jak ja nie lubię rano wstawać no ale dla tej dziewczyny można się poświęcić. Wyszedłem z łóżka i pomaszerowałem do łazienki. Odświeżony i ubrany wyszedłem z łazienki i ruszyłem do kuchni, żeby zrobić sobie kanapkę z masłem orzechowym.
Po zbierałem pudła do taksówki i ruszyliśmy do internatu mam nadzieje że jeszcze zdążę być w pokoju koło Mal.
Taksówka zatrzymała się pod akademikiem, a ja pędem ruszyłem do środka. W recepcji ujrzałem ją stała tyłem do mnie, chyba na kogoś czekała bo zaczęła się rozglądać i gdy nasze spojrzenie sie spotkały zbladła od razu a ja się uśmiechnąłem sie do niej i do niej podszedłem.
- Cześć
- Cześć
- Będziesz tu mieszkać?
- Tak a ty?
- Też który masz numer pokoju?
- 120 a ty?
- Jeszcze nie wiem idę właśnie się spytać o to. To do zobaczenia później.
- Pa
Ruszyłem do recepcji
-Dzień Dobry chciałem wynająć akademik na cały rok szkolny.
-Dzień dobry, dobrze jak się pan nazywa.
-Ben Brooks
-Dobrze numer pana pokoju to 121 jest pan sam w pokoju tak chcieli pana rodzice.
-Co skąd oni wiedzieli że będę mieszkać w akademiku?
-Tego akurat nie wiem proszę pana. Oto pański klucz miłego roku szkolnego.
-Dziękuję nawzajem.
Odszedłem od recepcji i ruszyłem do swojego pokoju.
Rozpakowywanie zajęło mi godzinę nie wiedziałem co mogę jeszcze zrobić więc stamtąd wyszedłem i poszedłem się przywitać z sąsiadami.
Hej dawno mnie tu nie było ale szkoła. Przepraszam
5 komentarzy =next
mega super roździał
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy rozdział! W ogóle genialny pomysł... jeżeli dobrze rozumiem, że to Ben jest tym złym. Widzę że pożyczyłaś z filmu i książki tylko postacie i tworzysz własną historię, co bardzo doceniam. Bo ty w sumie sama tworzysz prawie zupełnie inne postacie, a niektórzy zapożyczają gotowe charaktery i historie i ty się wyróżniasz.. ;) Trafiłam do ciebie dzisiaj i z niecierpliwością czekam na kolejny ciąg tej opowieści. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym jeszcze dodać, że nie mogę się doczekać aż Ben powie do czego nadaje się Mal...
Powodzenia w pisaniu. ;)
Bardzo ciekawy rozdział! W ogóle genialny pomysł... jeżeli dobrze rozumiem, że to Ben jest tym złym. Widzę że pożyczyłaś z filmu i książki tylko postacie i tworzysz własną historię, co bardzo doceniam. Bo ty w sumie sama tworzysz prawie zupełnie inne postacie, a niektórzy zapożyczają gotowe charaktery i historie i ty się wyróżniasz.. ;) Trafiłam do ciebie dzisiaj i z niecierpliwością czekam na kolejny ciąg tej opowieści. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym jeszcze dodać, że nie mogę się doczekać aż Ben powie do czego nadaje się Mal...
Powodzenia w pisaniu. ;)
Pliss! Szybko dodaj next. pliss!
OdpowiedzUsuńSuper notka czekam na następną
OdpowiedzUsuńDosz wkońcu nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńW tym całym blogu i opowiadaniu podoba mi się to, że jest to coś innego. Masz plan, pomysł i to świetny. Ale jak dla mnie masz problem z wykonaniem go. Rozdziały są stanowczo za krótkie i do tego wymagasz komentarzy...Dla mnie brak logiki.
OdpowiedzUsuńNie traktuj tego jako hejta, obelgi czy czegoś tam innego.. Chętnie przeczytam kolejny rozdział bo zostawiłaś nas bez niczego? No nie ważne. Poczekam tak jak inni na nexta. :)
Chdziałabym
OdpowiedzUsuń